Od 29 października w Jedlinie-Zdroju można oglądać, aż dwie wystawy. W kościele przy ul. Jana Pawła dostępne będą prace wrocławskiej artystki Agaty Korzeniowskiej, a w galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej (Plac Zdrojowy 4) obejrzymy linoryty autorstwa Antoniny Urbanowicz.
– Serdecznie zapraszam na podwójny wernisaż 29 października, który rozpocznie się o godzinie 16.00 w Kościele przy ul. Jana Pawła II w Jedlinie-Zdroju. Mamy dla Państwa niespodziankę, występ chóru Smolec Cantans, obchodzącego w przyszłym roku dziesięciolecie swojego istnienia. Wernisaż Agaty Korzeniowskiej zorganizowany jest w szczególnym miejscu, dlatego chór przygotował kanony i ostinata. Są to krótkie formy muzyczne charakterystyczne dla śpiewu ekumenicznego. Będzie to nawiązanie zarówno do miejsca jak i do malarstwa artystki – zachęca Wiesław Zalas, dyrektor Centrum Kultury i Turystyki w Jedlinie-Zdroju.
Agata Korzeniowska, której prace będą wystawione w kościele wyraża w swoich obrazach tęsknotę za przestrzenią, powietrzem, wolnością, wiatrem. Artystka zmierza w kierunku abstrakcji, skupiając się na wrażeniach kolorystycznych, a jedynym elementem wskazującym na pejzaż jest linia horyzontu. Doświadczenia życiowe, przebyta droga malarska stanowią rusztowanie pracy. Na to nakładają się mijane zza szyb samochodu krajobrazy, napotkani ludzie, frapujące zestawiania kolorów i faktur w otaczającej ją przestrzeni. Ulotne chwile, wrażenia i emocje dają impuls do zastosowania konkretnej formy i gamy kolorystycznej.
– Ciekawostką jest, że nasza druga artystka Antonina Urbanowicz, której wernisaż rozpocznie się około godziny 17.15 w naszej bibliotece, dyryguje chórem Smolec Cantans – opowiada Wiesław Zalas.
Artystka zajmuje się między innymi linorytem. Stworzyła serię prac, którą nazwała „Światy zastane”. Obecnie interesują ją motywy mandali. Lubi duże formaty, decyduje się na nie, pomimo olbrzymiego nakładu pracy, zarówno przy przygotowaniu matrycy w linoleum jak i przy etapie odbijania. Szuka też innego zastosowania dla linorytu – szyje ubrania i torby „zero waste”, gdzie wplata przygotowane odbitki swoich prac na starych jeansach.
Wstęp na wernisaże jest bezpłatny, tak jak możliwość oglądania wystaw w późniejszym terminie.